poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Przepraszam.

Chwilowy brak weny. Przepraszam.

Ps. Pytać w zakładce o co tylko chcecie.
Kocham was. x
Banaan .

3 komentarze:

  1. Hej, czytam twojego bloga już spory kawał czasu i powiem tyle, że bardzo ki się on podoba :) Pomysł masz fajny, a ja lubię czytać to, w czym coś się dzieje :) Zapraszam do mnie, u mnie jest "spokojnie", ale proszę wejdź :) Link: http://swiatelko-w-tunelu.blogspot.com/ Proszę, jeśli możesz skomentuj, będę bardzo wdzięczna :)
    ~Julian ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie piszesz! Z niecierpliwością czekam na kolejny! :D
    Zajrzyj do mnie -> http://kubek-goracej-czekolady.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nim zdążyłam się głębiej nad tym zastanowić, tuż przed moim nosem zatrzymał się czarny samochód, z którego wysiadła jakaś kobieta. Było ciemno, więc nie widziałam jej zbyt dokładnie. Bez słowa rzuciła w kierunku Louisa kluczyki od auta, które złapał w locie tuż przed swoim nosem.

    - Dzięki, Lottie. – powiedział do kobiety, która odpowiedziała jedynie uśmiechem i weszła do środka – Chodź, odwiozę cię do domu. – rzucił z kolei w moim kierunku, a jego głos zabrzmiał wyjątkowo miękko.
    - Ale… Ja nie mam domu… - wybąkałam totalnie bez sensu jak mazgające się dziecko.
    - To gdziekolwiek. Nie będziesz tu tak siedzieć.

    http://insomnia-fanfiction.blogspot.com/

    .

    OdpowiedzUsuń